Himencja (Bee-Bee)
Pukam do nieba bram, ale może nie w te drzwi Życie złożone z paru chwil, nim zasnę Dryfuję sam, robię napad tak jak Billy Kid Z metalem na dłoni, jakbym w ręku miał kastet
O mnie
Wokoło ludzie poukrywani w masce Złoty środek, gdzieś w drodze na szczyt Zbyt wiele do zrobienia mam, nim zasnę Byście nienawiścią dziś zabrali mi sznyt Jak smak, Twych ust, nie będzie drugich takich Bym mógł czuć, coś znów, nie mogę zmienić ludzi Więc jak duch, wśród snów, kręcę się wokół dróg Czekam na cud i znów, wracam szukając tchu, w krainie Klatka oparta na faktach, z HTA od Mej Duszy Dziecko mamy traktat Choć już nie kartka - smartfon, notatka, smak ma Original - żaden kurwa plagiat! Wpływam na rap grę, jak Drakkar #Ragnar! Przypominam wam, ile jest warta ta walka Nie potok pustych słów - tak od małolata Składam, nie waż mi się mówić co wypada! Snapchat: darknesslilit